wtorek, 29 maja 2012

A na Brackiej w Krakowie pda deszcz !


  


 Nie narzekam na połączenia do Krakowa, które zaczyna swój bieg przed 8 rano, a na Kraków Główny dociera się o 18:04. Spotkałam w nim przystojniaka z różową teczką, którą odwrócił ja na lewą stronę zaraz jak wysiadł z pociągu. Potem wsiadł w ten sam tramwaj ! Niestety nie jechaliśmy w to samo miejsce. 
   Najgorzej w Krakowie to wyjść z Dworca. Jak się znajdziesz na zewnątrz to wymiatasz. Złapać tramwaj to nie problem, gorzej jest wysiąść tam gdzie trzeba. Ale ogarnęłam. 
Hotel, w którym nocują wszyscy artyści, a ty jako przedstawiciel wytwórni płytowej, supcio. Szykowałam się na jakieś nocne granie-śpiewanie, ale hotel był daleko od miejsca odbywania się koncertów więc na pewno zmorzyła ich droga, bo nic się nie wydarzyło... 
   Co do koncertów :
Cheap Tobacco nigdy mnie nie zachwycali. Ani rok temu w Krakowie, ani w tym w Sławie. Ale to co zrobili w pt wieczorem, zwaliło mnie z nóg. Saksofon z trąbką, na dodatek niesamowicie przystojny trębacz ! W końcu taki co umiał dmuchać (tydzień temu byłam na koncercie kogoś kto niesamowicie kaleczył swój dęty instrument). Chórki powinny odpaść, ale trąbka była tak genialna, że nic mi nie przeszkadzało.
Nie Strzelać Do Pianisty bez swojego pianisty z kimś na zastępstwie. Byłam się tego koncertu. W sławie postawili sobie wysoko poprzeczkę. Bałam się że jej nie dorównają, że rozczarują. Zaczęli grać, przez pierwsze dwa numery miałam wrażenie że to nie to. Ale kupili mnie 2 numerem. To co robią z Beatlesami - szczęka opada do ziemi ! 
Wielbłądy wydawały się zmęczone na koncercie, chyba nie dali z siebie wszystkiego...
HooDoo Band mnie zmęczył. Wszystko było na jedno kopyto. Trochę sztuczne, ale do przeżycia.
Śmietana mnie zabił, wychodziłam co chwile na zewnątrz. A jak zagrał Hendrixa to myślałam ze się potnę plastikowym kubkiem...
Wykłady:
Byłam na jednym, ale za to jakim !
Prowadzonym przez Wielbłądy. "Instrumenty etniczne w muzyce bluesowej"... Szczęka opada mi do teraz na samą myśl ! Opowiadali o tym wszystkim z taką pasją, zaangażowaniem. Największe wrażenie zrobił na mnie Jakub Pogorzelski, który jeździ od ponad 10 lat do Afryki i zgłębia tajniki gry na bębnach ! Jego wiedza na ten temat jest ogromna. To czym mnie również urzekł to jego bogate słownictwo. Świetny facet !
Blues Roads to moim zdaniem jedna z NAJLEPSZYCH imprez w naszym kraju ! Polecam wszystkim gorąco. i odsyłam na stronę http://www.bluesroads.pl/





P.S. Nie mam zdjęć, więc nic nie dodam. Oczekujcie na wpis M. obiecała mi (:

niedziela, 20 maja 2012

Mroczne Cienie.

   Pamiętacie piosenkę T.Rex ?


   Na pewno słyszeliście ją w zwiastunie do filmu Mroczne Cienie który na okrągło leci w TV !
   Trochę bałam się zobaczyć ten film. Nie myślcie że dlatego, że o wampirach ! Lubię filmy Burtona. Są MEGA. Pierwszy jaki widziałam to Gnijąca Panna Młoda. Z początku mnie nie zachwycił. Ale za każdym razem kiedy w sobotni wieczór jestem chora i jestem sama w domu ten film zawsze leci w telewizji po 23 ! Jeździec Bez Głowy to jeden z lepszych filmów jakie widziałam - Marta nie podziela mojego zdania. (: Sok Z Żuka obejrzany na jednej z nocy filmowych o 3 nad ranem, zrobił wrażenie. Charlie i Fabryka Czekolady - nie zażenował. Edward Nożycoręki zachwycił realizacją ale nie treścią. Treść wybitnie nie przypadła mi do gustu. Planeta Małp jest dramatem mojego dzieciństwa. No i tam nieszczęsna Alicja Z Krainy Czarów. Cieszyłam się jak głupia na ten film, a tu takie wielkie rozczarowanie. Wynudził, zasmucił. Deep za bardzo przypominał Kapitana Sparrowa... Dzięki Bogu nie poszłam na nią do kina ! Oglądając dzisiejsze 20 minut reklam siedziałam jak na szpilkach. Zaczął się film. I jestem zachwycona ! Co prawda z zakończeniem przesadzili. Córka, która zamienia się w Wilkołaka, rzewne zakończenie rodem ze Zmierzchu.  Scena seksu z tą wiedźmą i tarzanie się po ścianach nie zrobiło na mnie wrażenia. W tym czasie zajęłam się swoją kolą.To chyba wszystkie minusy... Mega ścieżka dźwiękowa. "Alice Cooper to najbrzydsza kobieta jaką widziałem " < 3 Deep zagrał genialnie ! Może to przez makijaż gra jego oczu nie była tak podkreślona jak zwykle. Mimo tych niedociągnięć mi się podoba ! 
   Polecam, ale uprzedzam - nie każdemu przypadnie do gustu !


i scena po seksie...

środa, 16 maja 2012

So that I can feel the rain


                     Postanowiłam podzielić się muzyką, która chodzi za mną od tygodnia.


Nr 1 Peter Gabriel. 
W niedziele grał w Oświęcimiu na Festiwalu Życia, nie zagrał najpiękniejszej piosenki... 
To oznacza że jeszcze wróci do Polski ! ! !





Nr 2 Dave Matthews Band.
Bo Nie Strzelać Do Pianisty, zagrali ten numer. Bo Dave tak ogólnie wymiata. A utwór w oryginale jest Williego Nelsona < 3


najlepszy moment :


Ring around the rosey
Pocket full of posey
Ashes to ashes
We all fall down



niedziela, 13 maja 2012

Have a good sunday !

 Super leniwa niedziela ! Nie mogę się powstrzymać żeby nie podzielić się muzyką, która chodzi za mną od wczoraj, a za chwilę będzie bardzo popularna. 
Więc dodaję pierwsza !
:





















Chcesz coś upiec?  ; >


sobota, 12 maja 2012

Wielki turniej rozegrany !

   Od wczoraj niezły młyn. Ale już spokój. Zaliczona ewolucja, malowanie obrazu,zajęcia,zbiórka, rajd, ślub. Daliśmy radę ! Dziękuję M. że zgodziła się być Królową Kier i że wstała dla mnie przed 7:00 w sobotę ! ; * Ja nie śpię dziś od 5, bo od 5 dostaję sms-y. Wysłuchałam 1 rozdział z mojego audiobooka i ogarnęłam silniki cieplne - wymiatam.
   Dodaję zdjęcia ze spaceru z M. pewnie mnie zabije- to może być mój ostatni post ! Wypoczywajcie przez weekend i bawcie się dobrze. (:


Pan z kosiarką, który kosił za naszymi plecami !


 Mini-kombajn < 3










nutka od O.  :

piątek, 11 maja 2012

Czarna dupa czyli Alicja w Krainie Czarów....



   Jest już piątek a ja jestem w czarnej dupie ! Nieoceniona Marta ratuje mi tyłek i w sobotę będzie Królową Kier. Żeby było śmieszniej ja będę Marcowym Zającem ! Będziemy grać w Alicję w Krainie Czarów na rajdzie Ufologicznym (przepraszam tj. Urologicznym, a patronatem będzie Pęcherz - grozi mi w tym momencie kryminał ! ). Więc występują jeszcze takie postacie jak Mysz, Pan Gąsienica, Kot, Dżambersmok, Strażnik Pik i Kapelusznik (:
   We wtorkowej gazetce szkolnej SP nr 14 ukaże się wywiad ze mną, czyli O. Doszły mnie plotki, że ukaże się na pierwszej stronie ! <leżyzgłowąnaklawiaturze>
   Jestem w czarnej dupie 2, z ewolucją ! Enjoy !






wtorek, 8 maja 2012

W ikei pomysł na tartę !

   W związku z moją dzisiejszą wizytą w Poznaniu postanowiliśmy wjechać "na chwilę" do Ikei. Zakupiłam formę do tarty i zaraz postanowiłam z niej skorzystać. Ma wyjmowane dno.



Tarta z pomidorami i kozim serem  

(ja wybrałam fetę, nie spodziewałam się ze 4 plasterki koziego sera mogą 
kosztować prawie 6 zł !)

Potrzebujesz :
  • mrożone ciasto francuskie
  • 1/2 kg pomidorów
  • 20 dag koziego sera / w moim wypadku feta 
  • 1 cebula
  • 3 łyżki oliwy
  • gałązki bazylii (ja użyłam suszonej)
  • sól, pieprz
Sposób przygotowania :

Rozmróż ciasto, a kiedy będzie elastyczne, wyłóż nim formę do tarty. Cebulę posiekaj i usmaż na złoty kolor na łyżce oliwy, przypraw. Rozłóż cebulę na cieście, posyp połową pokruszonego sera i obłóż plastrami obranego ze skóry pomidora. Posyp resztą sera, oprósz solą i pieprzem. Skrop pozostałą oliwą. Pioecz aż ser się rozpuści.




Smacznego !












    Znalazłam też parę innych fajnych rzeczy, które na pewno kiedyś sobie sprawię ! 

Urocza foremka !
 Uwielbiam tego typu fotele !





 Do środka zegara można coś schować ! (:

Zwierzaczki ! Jeż jest najlepszy ! :D










Na koniec kilka moich inspiracji (:







niedziela, 6 maja 2012

i tylko las woda i blues...

... zakręconych ludzi poznasz tu !

Dla zakręconych ludzi takich jak ja

12 taktów całych Wratislavia gra !


    A wiec mój długi weekend dobiegł końca. Standardowo O. przyjechała chora. (: To wszystko przez K. bo rozmawialiśmy o chorobie...
Trudno cokolwiek mi stwierdzić o całym festiwalu. Zdecydowanie the best koncertem było widowisko Nie Strzelać do Pianisty 


    Poznałam ich rok temu. Byłam na 3 koncertach. Już w zeszłym roku to był cukierek przeglądu zespołów. Wszystko dopieszczone. Świetnie wykończone utwory. Przede wszystkim Hubert i jego głos ! Potem widziałam ich w Krakowie na Festiwalu i nadal ta sama energia, ten sam urok. Huberta widziałam w osobnym akustycznym duecie. Byłam ciekawa tego koncertu. Jak im idzie, jak się rozwijają... Kurcze ! Są niesamowici. Spokojnie mogą już grać jako główna gwiazda. Tego nie da się opisać. Trzeba posłuchać !Dla mnie nr 1 !
    Przytuła & Kruk ze swoim koncertem pod drzewem również ujęli moje serce. Ale wiedziałam, że po nich nie można spodziewać się niczego innego. Kruk ze swoją gitarą, Przytuła ze swoim wokalem < 3 koncert nr 2 tej majówki !
    3 miejsca nie ma. Moreland & Arbuckle (Morele i Arbuzy - pozdrawiamy domek nr 5 ! ) na początku fajnie, fajnie. A po 3 utworach żarło, żarło i zdechło. Takie na jedno kopyto, bez szału. Ale też bez żenady. Gerry Jabłonski Band dał rade. Bo umie grać ! (palcoma ; P ) Bo miał mega perkusistę. I Gerry na jamie grał na basie. Pozamiatał. Innes Sibun Band (notabene gitarzysta od Planta i chyba od Fisha też !) mógłby Gerremu całować stopy. Moja mama zachwycona Innesem ja łapałam się za głowę. Bo może i grać umie, ale dla mnie był taki przerysowany. Technika, technika i jeszcze raz technika. Jak dla mnie nic z serca. Bobbie "Mercy" Oliver też takie na jedno kopyto. Spóźniłam się na koncert, wyszłam po 2 numerach. Poszłam na molo. K. mnie zgarnął na granie. Fajnie gdyby nie to że muzyków przepędziła burza. Keith Dunn Band też na poziomie, ale bez szału. Zaskoczeniem dla mnie jest M. który niesamowicie radzi sobie z harmonijką !
    Minusami festiwalu jest pogoda. Akustycy, którzy nie wiem za co zgarnął całą kasę. Ja bym im nie zapłaciła ! Bo gdy na scenie było więcej niż 3 (chodź nawet z 3 nie umieli sobie poradzić !) to wszystko padało... Piszczały mikrofony, gitara za głośno chodziła. Perkusja tak łupała że ledwo dało się usłyszeć bas. O klawiszach nie wspomnę, bo czasem jakiś tam wyższy dźwięk (niczym krzyk ratunku) wpadł mi do ucha i na solówkach. 
    Na dodatek drużyna pierścienia z Gandalfem, "Szukaj niemca", "jeśli go nie znałeś", "naucz się grać, synek !" etc.





















środa, 2 maja 2012

Majówka...




    Moja Majówka zaczyna się jutro punkt 8 rano. Kiedy wygramolę się z łóżka, wypije herbatę - grzane wino z goździkami i umaluje rzęsy. Potem 3 h w samochodzie. 3 h kłótni co właśnie zagra nasze radio. Pewnie skończymy na Trójce, że niby kompromis. W końcu dojedziemy na miejsce. Wszyscy powoli wynurzą się po dzisiejszym jamie, bo właśnie pewnie grają Jakub z Hubertem. (: No i się zacznie. Masa najwspanialszych i najcieplejszych ludzi pod słońcem. Muzycy, redaktorzy i słuchacze muzyki. Raj ! Bo tak zawsze wygląda moja majówka. 
   Spakowałam 2 sukienki, spódniczkę, szorty, milion swetrów, 2 marynarki, flanelowe spodnie do spania - bo przecież mamy na wszystko czas, łącznie z rezerwacją hotelu i dlatego śpimy pod namiotem ! Oby pogoda była ładna. Mam słuchawki. Nie wiem jeszcze, które podręczniki muszę zabrać. Na razie wiem że mam Kandyda Woltera - swoją drogą polecam !
   




   Fajnej majówki !

   Zastawiam Was z tym co ja mam nadzieje jeszcze jutro usłyszę ! (: