Cześć, zawitałam na bloga w przerwie między jednym odcinkiem serialu a pisaniem notatek na mature ustną z polskiego ;)
A właśnie odnośnie serialu!!! Ja się wkręciłam strasznie i zamiast czytać o Stanisławie Wokulskim to przesiaduje wpatrzona w ekran komputera ;) "Chicago fire" taki nosi tytuł, zaczęłam go oglądać dla aktora, którego możecie kojarzyć z "dr House" (doktor Robert Chase" to on) -Jessego Spencera. Pomyślałam- serial o strażakach, fajnie bo ich podziwiam i szanuje ale czy aby na pewno mnie zaciekawi. A jednak! Przede wszystkim jest bardzo naturalny, ciekawe nierzadko śmieszne dialogi, a zarazem pełne napięcia i niebezpieczeństwa akcje ratunkowe to jest to co tygryski lubią najbardziej ;) Gorąco polecam! Buziaki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz