Pierwszy czerwcowy wpis ! Naładowałam baterie w aparacie i wróciłam (:
Miał być Berlin, ale z różnych przyczyn nie wyszło więc 4 dni spędzam z M. Z wyłączeniem chwil kiedy trawją mecze. M. jest zagorzałą fanką futbolu ! :D
Wrzucam zdjęcia z dzisiejszego spaceru. Miły dzień w towarzystwie M. przepełniony 910 kcal lodów w polewie wiśniowej + coś, co O. pomyliła ze Spritem ; o Na dodatek 'taki wysoki, czarny' -może masz podsłuch w telefonie...-oby nie, bo są takie rzeczy, które wypowiadam, że lepiej żeby zostały tylko między nami...
W głowie O. powstał pomysł na prowadzenie drugiego bloga. Czekajcie cierpliwie ! (:
A na zdjęciach uwiecznione, że O. ma włosy nieugięte w walce z lokówką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz